Witam serdecznie wszystkich po świętach! Dzisiaj bez PS'ów ,bo już napisałam większość notki ,a tu mi się kurde kasuje! *!!!!!!!!!* Ale bez wstępu się nie obejdzie ,bo on jest częścią notki.
Przerwa Świąteczna:
U mnie:
Wielkanoc rozpoczęłam od uniknięcia przewrócenia się o prezent. *postanawia ,że musi się pochwalić*
mp4 Marki Art. Potem już tylko siedziałam z moją koleżanką na dworze (zaraz oczywiście opiszę xP) ,leżałam z moim psem (potem wam go pokarzę) oraz rozpracowywałam *patrz na zdjęcie powyżej*. Na dworze ulepiłam Wojowniczego Żółwia Ninja. To był zając ,ale jakoż ,że jestem genialna odczepiłam mu uszy ,dorobiłam skorupę ,zamiast oczu zrobiłam podłużne wgłębienie (zastępujące zakryte 'maską' oczy). Tak ,u mnie jest śnieg -,-. A z tego też powodu wdrapywałyśmy sioe na górki i zjeżdżałyśmy z nich. W Śmingusa słuchałam głównie muzyki i potem oczywiście wyszłam na dwór z tą samą koleżanką co w Wielkanoc.Tym razem nie robiłyśmy bałwano-króliko-wojowniczego żółwia tylko rozwalałyśmy czyjeś bałwany. Jednemu oderwałam głowę xD. Jakoż ,że był przymrozek nie oblewałyśmy się nawzajem wodą tylko obrzucałyśmy sie bez końca śnieżkami i zrzucały z wzniesień. A przed wyjściem na dwór byłam z psem i z mama w lesie. I znowu masę śniegu. Mój pies tak sie cieszył. Tak szalał. Zapomniałam ,że wracając w niedziele z kościoła zaliczyłam pierwszą zimową glebę xD. Zimowa gleba w wiosnę... No cóż poradzę...U LPS:
W niedziele odbyło się uroczyste śniadanie ,na którym MIAŁO BYĆ wiele ludzi. Skończyło się na tym ,że była tylko Fav 5. Śmingus był... szalony. Miejsce gdzie ta bitwa się odbyła wyglądało jak po... *deszczu?* xD Ni i to tyle... Teraz foty! Pierwsze foty na tym blogu robione przeze mnie.
Snajper po bitwie
Keyt... Podczas bitwy
Max ,a za nim wiadro. Jeszcze podczas bitwy
To ona była najbardziej poszkodowana...
Dakota oblewa Sophie od tyłu... Uda jej się?
Z lotu ptaka już po zakończeniu zabawy.
Dwa puste wiadra na stole...
A teraz trzeba posprzątać
Przy sprzątaniu zrobili większy bałagan niż wcześniej O_o
Snajper byłby dobrą sprzątaczką ;)
Teraz mała sesja zdjęciowa mojego psa i śniegu
I w dół!
Lof...
Uśmiech proszę...
Puszek! Którego nazywamy Kocur... ;)
Tyle było u mnie śniegu (obróćcie głowę)...
Najlepsze... Zrobione z koleżanką na dworze. Wspinała się na pagórek na którym ja już dawno byłam więc miałam chwile czasu na zrobienie zdjęcia i zjedzenia garści śniegu... No co? Nie umiałam znaleźć gruzu...
~NarQ
I na zakończenie znów mój pies - Nero....
Kocham Cię pieseczku!
Gratuluję MP4! Fajne zdjęcia. ;) "Snajper po bitwie" xD Ładnego masz psa. Labrador?
OdpowiedzUsuń---
http://only-lps.blogspot.com/
Fajne zwierzaczki :D Zdjęcia też fajne, szkoda tylko że ciut zamazane ;) Ale... o jaką bitwę tu chodzi? o.o"
OdpowiedzUsuńSuper prezent :D Ja kiedyś wygrałam mp3... na konkursie w wakacjie xD Fajne fotki, a twój mruczek i psiak jest śliczny - labek? :D ja mam westa :) minty-lps.blogspot.com - wpadnij c;
OdpowiedzUsuńo jaa to labrador? Ja mam brązowego labcia :D
OdpowiedzUsuńCo do zdjęć, błaaaaagam, orbacaj xD
Fajnie ;) Moja matka chciała brązowego ,ale wkońcu wybrany został czarny:) A co do zdfjęć- postaram się.
UsuńCzy wszystkie Keyt to shorthairy?xD
OdpowiedzUsuńOddasz mi Snajpera?:3
Zolw Ninja ze sniegu,yay *.*
Snajpera? Nigdy!!!! Zbyt go lovvam! A co do żółwia. Nawet nie wiesz jaki zaciesz miałam ,że mi wyszedł. I tak! Każda Keyt musi być shorthairem (najlepiej właśnie tym ;3) Pomysł na imie dla niej [a w zasadzie na zmianę] wzięłam z serialu -,-"
UsuńMasz bloga o LPS? Sprawdź ile jest wart!
OdpowiedzUsuńhttp://oceny-blogow-o-lps.blogspot.com/
dawno już noty nie było, ten brokatny shorth - *-*
OdpowiedzUsuńWpadnij na naszego bloga:
http://filozoficznie-o-lps.blogspot.com/ i poleć go innym ;D
He he... Wnioskuje ,że Keyt (wiem ,żepowinno być Kate) Ci się podoba :P A na bloga wpadnę na 100% ;D
UsuńTrochę małe zdjęcia, staraj się dawać większe. :]] Pozdrawiam i zapraszam. ^-^ http://natonator.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPostaram się ;)) Ja również pozdrawiam i z chęcią wpadnę ^^
Usuń